To proste... zupełnie inna filozofia fotografowania, procesu tworzenia i satysfakcji z tego co wykonamy. To właśnie kocham i dlatego z wielką przyjemnością fotografuję na kliszach.
Lato minęło, lecz uczucie ogniem płonie… Kilka kadrów letnich na boskim Trix’ie. Oczywiście byłem przekonany, że to Tmax i wołałem go jak tmx, ale na szczęście czasy są bardzo zbliżone 🙂 Film: Kodak Trix 400 Dev: D76 1:1, 13?, 20*C Body: Rolleiflex 6008