To proste... zupełnie inna filozofia fotografowania, procesu tworzenia i satysfakcji z tego co wykonamy. To właśnie kocham i dlatego z wielką przyjemnością fotografuję na kliszach.
Na razie jedna tylko klatka, bo poprawnie zeskanować ten film to nie lada sztuka:) szerszy tekst o tym negatywie w przygotowaniu. Zdjęcie z Rollei TLR.